Fitnessowe pogaduchy

Loonah

Papaju no dajesz czadu!!! całus

Czemu to mnie tak nie leci, Wy już chudzinki z Handzią jesteście a waga Wam leci - o mojej szkoda gadać Sad

Myślę, że jak nie chcesz więcej chudnąć to właśnie skalpel trzeba reaktywować Wink

Turbo spala, skalpel rzeźbi.

No dzisiaj chyba jakieś fatum nad nami zawisło - też załączyłam turbo i też w połowie Bartek przerwał Neutral

Zanim M się obudził i go przejął mi całkowicie przeszła ochota na ćwiczenia i też jestem tylko po połowie dziś Razz

handzia26

a ja dziś 3 dzień wolny Sad

nie chce mi się palcem ruszyc a co dopiero, mam mega doła, jestem zła smutna oi wszystko na raz.
Papaja zazdroszczę i gratuluję!!!!! Chyba powinnaś się przerzucic na skalpel chociaż na tydzień a pózniej zbaczysz.
Ja dziś chciałam sobie kupic sukienkę na chrzciny i w 1 sklepie usłyszałam że widac ze mam bioderka więc trzeba szukac innego fasonu!!!! Wrrrr. Szybko stamtąd wyszłam.
W drugim superaśna a'la skórzana z suwakiem z przodu-do karmienia idealna ale nie jakas wulgarna, bardzo fajna tyle ze r.36 góra fajnie leżała ale dół przez moje biodra niestety-za szczupła. No kurdę nie wiem w co ja się ubiorę. Jeszcze został mi 1 sklep w którym ma byc dostawa pod koniec tygodnia ale tak czekac do ostatniej chwili tez nie chcę.

papaja

I co dziewczyny, cwiczycie?? Handzia no troche nerwow bylo u Ciebie ostatnio to moze wlacz sobie Turbo i potup nozkami Wink

to Mai ulubione cwiczenie na wyrzucanie zlosci Smile

Powiem Ci ze do mnie tez dotarlo ze nie mam ciuchow na chrzest ani na komunie, ale ja nie nosze spdniczek, krotkich sukienek. Dlatego zostaje mi kupic fajna bluzeczke, ale cos tam na pewno znajde. Znalazlam fajny zakiecik, przymierzam rozmiar 10 (3 Cool

bo ostatnio taki nosilam i co... za duzy!! Skakalam z radosci w sklepie. Ale potem juz troche mniej bo okazalo sie ze moj rozmiar juz jest wyprzedany. A taki sliczny byl...

Mi za to sprzedawczynie mowia ze przesadzam z biodrami ze nie takie szerokie a potem jak przymierzam to przyznaja mi racje Smile

Ten tydzien pechowy, co zaczynam cwiczyc Mila sie budzi, jeszcze ani razu nie zrobilam pelnego zestawu. Moze jutro sie uda?

handzia26

Ja w tym tygodniu jeszcze nie cwiczyłam, wczoraj chciałam ale cały wieczór przeleżałam bo kręciło mi sie w głowie i było mi niedonrze, zupelnie jak na początku ciąży-od razu mówię że nie jestem Smile

Loonah

Ojej, chyba pora się odezwać...
Powraca córa marnotrawna, dziś nie zjadłam i już nie zjem nic słodkiego - czekoladowego, zapycham się jogurtami i cappuccino Neutral

Jak zbiorę swój leniwy tyłek to zapuszczę turbo, jak nie to poczeka do jutra... Uhh, ciężko się czuję...
Kupiłam sobie trzy ciuszki, w których lepiej będę wyglądać jako szczupła istota, zwłaszcza bluzeczka i sukienka

Mam nadzieję, że będą wystarczającą motywacją jak najdzie mnie ochota na czekoladę...

papaja

Powiem Ci Loonah ze masz swietny gust!!! Bardzo mi sie podobaja obie sukienki, rewelacja!!! Az Ci zazdroszcze ze bedziesz mogla w nich zablysnac Smile

Ja mimo ze szczupla w miare jestem nie mam rewelacyjnej figury i o takich sukienkach moge tylko pomarzyc Wink

A co Ty tak ostatnio ucichlas?? Nic nie cwiczylas??? Klapsy Ci sie naleza!!! Slonce wychodzi, wiosna wchodzi drzwiami i oknami wiec trzeba odkrywac cialko Wink

a im jedrniejsze tym wieksza satysfakcja Smile

takze do roboty kochana!!

Ja poprzedni tydzien kiepski mialam, co zaczynalam to przerywalam, Mila wymyslila sobie nowy rytm dnia i musialam sie dostosowac, a teraz juz nie jestem prawie nic w stanie zrobic jak ona nie spi bo chce byc obok mnie. A jak spi to za przeroszeniem zapierdzielam jak robocik zeby dom wygladal jak dom i zeby obiad ugotowac Smile

To tylko faza wiec przeczekam.

No nic, mam nadzieje ze jutro sie uda cos pocwiczyc, bo mi tego brakuje. A tez ograniczenie slodyczy to tylko tu na forum bylo, w rzeczywistosci to jak oczy widza to i brzuszek ma radosc. No wcinam ta czekolade jak szalona, tyle tylko ze to ciemna jest wiec i troche zdrowia Smile

Loonah

Papaju ja też póki co mogę sobie tylko pomarzyć, że dobrze w tym wyglądam Neutral

Ale cóż za głupotę się płaci... A to pierwsze to bluzka Wink

Na zdjęciu wygląda na dłuższą niż jest w rzeczywistości.
Czekolada, ja gorzką porzuciłam na rzecz tej z całymi orzechami - i to nie 100g tylko 3 razy tyle, te wielkie... Uh, wzdrygnęłam się...
Jak tam ćwiczenia? Udało Ci się dzisiaj?

Ja zaraz podnoszę swój szanowny zadek - może jak go odzieję w nowe, niestety w tej chwili przyciasne szorty do ćwiczeń to będzie więcej chęci... Wybiłam się trochę z rytmu i owszem należy się lanie, bo raz tylko ćwiczyłam w ubiegłym tygodniu, a teraz trzeba z siebie trochę wycisnąć nim się

pojawi i intensywność ćwiczeń obniżę...

Uh, do roboty!!!

Loonah

Nie ćwiczyłam...
Dywan mokry Neutral

handzia26

Heh Loonah to mozemy sobie podac ręce bo ja miałam tak samo, dopiero dziś mi się udało zrobic turbo i jestem z siebie dumna bo już mialam sobie odpuscic bo lenia mam strasznego ale resztkami swojej woli jakoś się zmusiłam.
Dojadam resztki ciast z chrzcin a czekolady też wcinam jak głupia no ale trzeba się ogarnąc wreszcie bo maj się zbliża. No i moze pojedziemy na wakacje na termy ze znajomymi więc trzeba jakoś wyglądac. I to jest moja motywacja!!!
Aż boję się stanąc na wadze...
i Papaja jakże mi się spodobało że teraz taka z Ciebie aktywistka!!!! Brawo, mnie też przylej klapsa to może leń mi zeskoczy z pleców.

papaja

Klapsy przekazane wirtualnie Smile

ale i gratulacje, bo handzia jednak sie przemoglas Smile

oj widze ze juz we trzy tylko zostalysmy wiec trzeba sie jakos wspierac i motywowac, bo bedzie kiepsko.
Handzia wcinaj zatem resztki po chrzcinach i nawet nie wchodz na wage, po co Wink

wage trzeba wyrzucic Smile

a jak juz bedzie pusto w lodowce wlaczaj turbo i do dziela. Nawet jak przybylo to i zniknie:-)
Loonah.. mokry dywan to sila wyzsza Wink

ale do dzisiaj pewnie juz wysechl Wink

) ruszylas cos czy len Cie totalnie ogarnal??
Ja w poniedzialek zrobilam skalpel i dzis..... skalpel 2!!! Po raz pierwszy bo chyba niedawno wrzucili go do sieci. Powiem Wam ze spodobal mi sie, nie jest tak monotonny jak skalpel 1 Smile

cos pomiedzy skalpelem a killerem, fajne cwiczenia z krzeslem ( mozna posadzic tylek i odpoczac przez sekunde) i trwa ok 30 minut co w moim przypadku jest rewelacja, bo Mila nic tylko raczki mamy pokochala. Takze walcze o kazda wolna chwile, na forum tez czasu brak, nawet nie wiem co na glownym sie dzieje, moze jeszcze zdarze przeczytac.

Prosze mi tu zdac relacje z postepow!!! Wiosna idzie kobietki!!!

handzia26

Ooo nawet nie widziałam że nowe cw są wrzucone do sieci muszę kuknąc ale to już jutro.
I o dziwo nie przytyłam, wręcz odwrotnie i nawet troszę cm spadło. Więc jak to jest że jak nie cwiczę chudnę a odwrotnie nie????? Dziś nie miałam jak pocwiczyc bo m wrócił przed 21, moze jutro się uda znowu turbo.

Loonah

Papaju pamiętaj o rozgrzewce przed skalpelem 2 bo nie jest zawarty w filmiku Wink

Chyba że do sieci wmontowali rozgrzewkę w film Wink

Szok trening z tej płytki też jest krótki. Ja nie robiłam tej 2 ze względu właśnie na krzesło - przerażające to wstawanie na jednej nodze - spróbowałam i moje kolana cierpią, nie odwazyłam się zrobić całego treningu... No i w ogóle jak szukasz krótkich treningów to polecam te 6-minutówki Ewy na jej kanale, teraz jest już chyba 7 części Smile

I właśnie wynalazłam za facebooku, że w majowym Shape ma być płytka

Już jest moja Wink

Może lepiej mnie zmotywuje by ruszyć cztery litery, bo dziś mimo najszczerszych chęci i suchego dywanu NIE MAM JUŻ SIŁY...

Handziu - właśnie mam okazję zaobserwować na sobie to samo zjawisko Wink

Oj tylko żeby to zawsze tak było Wink

papaja

Loonah.... swietnie!!! Akurat bede w maju w Pl wiec sobie kupie!!! Pewnie znowu bedzie problem zeby ja znalezc Wink

ale pojezdze i poszukam. Jakbys natrafila na nia w moim miescie to daj znac gdzie Smile

a wiesz kiedy wychodzi nowy numer??

U mnie kontuzja kolana, tak mnie cos strzykalo ostatnio no i ciagnie sie. Mysle ze niewlasciwie wykonywalam cwiczenia z Turbo i sobie narobilam... szkoda, bo Turbo to moje ulubione Sad

dlatego pokornie wracam do Skalpela. To z wstawaniem na jednej nodze zrobilam z podparciem ale teraz i to bede musiala odpuscic ze wzgledu na kolano. Nic tylko leciutkie cwiczenia mi zostaly, zeby wrocilo mi wszystko do normy. No coz, kolano potrzebna rzecz Smile

Loonah

Sprawdziłam na profilu Shape i nowy numer ma wyjść 29 kwietnia czyli już niedługo Smile

Jak nie dorwę jej w moim mniejszym mieście, to na pewno poszukam w tym większym Smile

I oczywiście dam znać jak znajdę.
A Ty kochana oszczędzaj to kolano całus

Może hula reaktywujesz?

handzia26

Kurdę m wraca bardzo poźno to mimo chęci nie mam jak pocwiczyc Sad

Wcinam własnie pyszny serniczek no więc przeydałoby się żeby spalic potem trochę kalorii Wink

Loonah super te ciuszki!!!!
Kupiłyście tą książkę Ewy? Dajcie recenzję bo nie wiem czy kupowac???

Loonah

Handziu w niedzielę ja też będę zajadać serniczek Wink

Jutro mam zamiar zrobić sernik na zimno, ze świeżego swojskiego sera, mmm pychotka Very Happy

Kiedyś w końcu się spali Wink

Książki Ewy nie kupiłam i powiem szczerze nie noszę się z zamiarem zakupu. Ćwiczyć wolę z filmem - jest tempo, nie trzeba liczyć powtórzeń. A z przepisów mało prawdopodobne że skorzystam, dostałam dietę od dietetyczki i chyba ani jednego obiadu z niej nie wypróbowałam Wink

Dziś się trochę pooglądałam w tych krótkich ciuszkach i powiem Wam, że nawet tak źle nie wyglądam Wink

Teraz się jeszcze poopalam - podobno opalenizna wyszczupla Wink

papaja

Handzia ... ja tez nie bede kupowac, moim zdaniem to dobre dla kogos kto zaczyna totalna odmiane. Tobie powinny wystarczyc regularne cwiczenia i racjonalne odzywianie. Nie wyobrazam tez sobie cwiczyc z ksiazka, wole miec gadajaca nad uchem Ewe Smile

Kurde, kolano mnie boli Sad

handzia26

A ja wreszcie muszę kupic buty do cwiczeń... no nie mam kiedy ale już sobie wypatrzyłam tylko mojego rozm nie . Moze w przyszłym tyg mi się uda.
Tyle co mi spadło to po moim obzarstwie na pewno już wzrosło Sad

jem bez opamiętania. Nosz kurdę muszę od nowa zaczynac przemianę psychiczną Smile

Loonah

Papaja kochana, jak Twoje kolano?

Handziu butki kupione?

Ja się dziś zważyłam i normalnie szok!!! Szok jak talala Wink

W tydzień waga z 66.0 zleciała na 64.4 - bez ćwiczeń, bez diety, ograniczając znów tylko słodycze od poniedziałku do piątku - bo w sobotę już się nie mogłam powstrzymać i zjadłam dwa kawałki sernika Wink

papaja

Loonah... no to swietnie Smile

tylko zwariowac mozna juz bo czasem bez cwiczen wiecej chudniemy niz cwiczac Wink

a moze to taki dlugodystansowy skutek cwiczen?? Smile

Ja nie cwicze, kolano kiepsko, boli przy kazdym ruchu, nie boli bardzo ale fakt ze cos tam naruszylam, dlatego wole to podleczyc. Aczkolwiek gdy tylko bede miec chwilke pocwicze cos lekkiego. A ostatnio Mila i Maja pochlaniaja caly moj czas.

Loonah

No kochana oszczędzaj to kolano całus

Masz jakieś maści na ból czy obywasz się bez i leczysz siłą woli? Wink

No dzieciaczki pochłaniają czas, są do tego stworzone Wink

Ale chciałoby się rzec - chwile spędzone z nimi to najlepiej zainwestowany czas Wink

No ja też dziś znów nie ćwiczyłam, nie mam gdzieś sił po całym dniu łażenia i noszenia Bartka na rękach... Waży już sobie klocek jeden, że ręka odpada Wink

Na dodatek wygina śmiało ciało w kierunku ziemi - dreptać chce to muszę szybko reagować na te nagłe zwroty akcji, żeby nie doznał jakiegoś uszczerbku czasami...
A z tymi ćwiczeniami a raczej ich brakiem i takim spadkiem wagi - aż nie chce mi się wierzyć, ale waga sukcesywnie spadała przez ostatnie dni no i dzisiaj (jak zwykle zresztą) ważyłam się trzy razy zanim zaakceptowałam wynik Wink

Ja to mam wrażenie że dużo wody spuściłam teraz - no bo przecież tłuszcz to trzeba wytopić Wink

Okres bałam się że będzie w wersji potop a tu takie ledwo co, dwa dni tylko miałam krwawienie i to bez szału... Do tego praktycznie bezboleśnie. Kurde, tak to bym mogła mieć co miesiąc Smile

handzia26

U mnie 0,5 więcej Smile

no ale jakbyście widziały ile jem dziennie słodyczy to byście nie uwierzyły. Trza się ograniczac. Ale i tak nie jest źle, ciągle 52 i coś tam Smile

też niecwicze bo nie mam jak, cały dzień prawie na spacerze, rano ogarniam dom a jak wróce ze spaceru gotuję i trochę muszę usiasc i odpocząc z pół godz, a m wraca późno wiec do wieczora jestem z małą sama. Mam nadzieję ze w przyszłaym tyg już będzie miał mniej pracy to nadrobię. w sob ylko cwiczyłam na uda i calą niedz i pon bolały mnie nogi. Dziś juz dobrze Smile

Loonah

Mi gdzieś leci mimo tego co jem Smile

I całe szczęście, bo bym się nie pozbierała... W tamtym tygodniu odkryłam te amerykańskie pancakes i dwa razy robiłam, jadłam jak szalona Wink

Racuchy - a te jak mało co w mojej kuchni muszą mieć tłuściutką skórkę... Sernik, grill, fryty, ten słodki chlebek... Jestem w szoku, że nie mam na plusie...

Dziś w końcu miałam siły na trening - od 14 miałam czas dla siebie, odpoczęłam na kanapie i fotelu w salonie Wink

Załączyłam szok z płyty i kurde trening zawrócił mi w głowie, dosłownie... Bałam się iść pod prysznic żeby tam gdzieś nie rypnąć, ale dałam radę Wink

Teraz spać, może w końcu się uda zasnąć przed północą...

handzia26

Loonah a co to takiego te amerykańskie pancakes?????
Wreszcie dziś kupiłam butki super lekkie i mięciutkie do podskoków choc nie jakieś firmówki bo szkoda kaski mi było Smile

Ja nie miałam czasu na cwiczenia bo cały dzien z małą na spacerze, rano od 10-12 potem gotowanie i odwiedziny brata i wyszłam przed 15 i o 18 powrót. Potem sprzątanie bo jutro chcę miec mniej do roboty i m jescze pojechał zmieniac opony. Aj coś czuję że będzie teraz tak cały czas z tym czasem Sad

chciałabym chociaż ze 3 razy w tygodniu pocwiczyc ale nie wiem czy to jest możliwe.

Loonah

Handziu to takie grubsze i mniejsze naleśniki Wink

Pychota jak dla mnie Smile

Nawet mój M, który nie jest amatorem słodkich placków się nimi zajadał i chciał przepis żeby sobie w pracy zrobić Laughing

Ja robiłam je z [link widoczny dla zalogowanych].

Papaja kochana jak Twoje kolano? Wsiąkłaś nam całkiem całus

U mnie z ćwiczeniami to samo... Wtorek jedynie zaliczyłam, zakwasy lekkie mam do dziś. Wczoraj zaliczyłam przejażdżkę rowerową po receptę na mleko dla Bartka, dziś policzyłam to w sumie 10,8km zrobiłam - dobre i tyle Wink

papaja

O rany, weszlam tu ale nie wiem czy powinnam bo aktywistka ze mnie zadna. Nie cwicze nic a zarazem cwicze caly czas z corami, jedna nosze na rekach ( lewy biceps rosnie) a za druga biegam bo ostatnio na podworku taka lubi zabawe. A z Ewka nic... a szkoda. Jako ze za tydzien wylatuje juz do Polski to kolejne cwiczenia beda pewnie po powrocie, czyli co w czerwcu?!
Kolano zaczyna sie reperowac, wciaz chwilami go czuje ale juz coraz rzadziej wiec moze ta przerwa wyjdzie mi na dobre.

A jak Wy kochane?

handzia26

Ja wreszcie pocwiczyłam wczoraj a dziś już nie bo m jeszcze nie wrócił z pracy... ale jedno Wam powiem w butach cwiczy się zupełnie inaczej jakoś tak lżej Smile

weszłam dziś rano na wagę a tamniecałe 52 kg Very Happy

No i mieszczę się w spodnie które odłożyłam jakiś czas temu na "lepsze czasy". z uda zeszło mi co prawda 0,5 cm ale zawsze to coś Smile

a spodni dawno nie przymierzałam.

Loonah

Papaju reperuj kolano i nie przejmuj się brakiem ćwiczeń całus

Kolano ważniejsze! A od razu powiem Ci, że jeśli zechcesz kupić nową płytę Ewy z Shape to powinno być coś dla Ciebie Smile

Trening siłowy - rzeźbiący, całkiem fajnie wygląda.

Handziu no racja - w butach się ćwiczy dużo wygodniej! U mnie buty bardzo odciążyły stopy i złapałam lepszą równowagę - no i amortyzacja, nie tłukłam się tak przy podskokach Wink

Ja ćwiczyłam w poniedziałek i dziś - wczoraj Patryk nie chciał długo zasnąć, ja zaczęłam zasypiać pierwsza, więc poszłam pod prysznic żeby w ubraniu nie zasnąć i tak się skutecznie rozbudziłam że do północy się kręciłam na łóżku... A tłuc się już nie chciałam... Dzisiaj takiego dało mi czadu, plecy miałam dosłownie jakbym wyszła spod prysznica, takie mokre Wink

Wynalazłam kolejny trening - "Insanity" i chyba spróbuję to pociągnąć przez 2 miesiące. Ten dzisiejszy na początku wymęczył mi stopy, ale dalej było bardzo przyjemnie Very Happy

Znajdę tabelkę, trzeba uaktualnić pomiary Wink

Przybyło 4,5cm i 1,2kg od ostatniego pomiaru - choć i tak już spadło...

Nick................talia............brzuch...........biodra...........udo.................waga
Loonah............77/72..........98/91,5............104/100........59,5/57.........69,2/64,9
oliwia27l...........X................X...................X..................X.......................52
papaja.............76/73,5...........89/82...........95/93.5.........52/49............56/53
handzia26.......68/66...........80/75............89/88............57/56.............54/52,4
Martaa26..........x................x...................x.................x.........................77
sylwexa...........72/70.......84/79.............89/88...............52/49..............54
Malynka83.......88..............100...............105...............57...................78

papaja

Loonah, no fajne wymiary Smile

dobrze ze za duzo w gore nie poszlo Smile

teraz ladna pogoda wiec bedziesz biegac za dzieciakami to i ruch bedzie.

Wiesz, ja przez to wszystko zapomnialam ze co miesiac sie mierze Smile

widzisz jak dobrze ze jestes?? A zdjecia zrobilas czy sie poddalas Wink

Handzia gratuluje zakupu butkow!!! Dobrze zainwestowane pieniazki Smile

papaja

Nick................talia............brzuch...........biodra...........udo.................waga
Loonah............77/72..........98/91,5............104/100........59,5/57.........69,2/64,9
oliwia27l...........X................X...................X..................X.......................52
papaja.............76/71...........89/82...........95/91.........52/50............56/53
handzia26.......68/66...........80/75............89/88............57/56.............54/52,4
Martaa26..........x................x...................x.................x.........................77
sylwexa...........72/70.......84/79.............89/88...............52/49..............54
Malynka83.......88..............100...............105...............57...................78

No szok!!! Waga taka sama ( ale bylo mniej i znowu podskoczylo) jednak zeszlo mi z bioder i z talii w sumie 5 cm (po 2,5cm) a w udach przybylo 1 cm. Naprawde zaskakujace, przeciez prawie nic nie cwiczylam. Moze jeszcze kurczenie poporodowe Wink

czyli ogolnie jestem zadowolona!!! Ja juz sie bardzo dobrze czuje ze swoim cialkiem, ale brzuszek jednak wymaga modelizacji, takze jak wroce z Polski wracam do rutyny. O kurcze, tak mysle ze po powrocie to moze byc troche na plusie, tym bardziej ze planuje atak na cukiernie!!!