Fitnessowe pogaduchy

Loonah

Handziu proszę bardzo Smile

Jeszcze dodam, że skalpel wyzwanie Ewy mam wrażenie skupia się głównie na udach i pośladkach - więc albo zakupy albo chomikuj [link widoczny dla zalogowanych](video)
Tylko z tego co widzę jest wymagany konkretny program żeby odtworzyć akurat ten plik. Jakby coś to mogę spróbować zrzucić z płyty i uploadować na chomika jakby któraś była chętna to poćwiczyć. Mnie się podoba Smile

Robiłam dzisiaj Smile

Widzę że przyszalałyśmy tu z tymi ćwiczeniami jak same kontuzje! Oszczędzać się laski - albo nabyć odpowiednie wyposażenie. U mnie kuzynka która prowadziła aerobik we wtorki uszkodziła kolano, min. 2 miesiące musi dać sobie spokój... I teraz musimy się dogadywać z piątkową dziewczyną czy da radę dwa razy poprowadzić, a jak nie to będzie tylko raz Neutral

Jeśli w ogóle będzie, bo standardowo teraz nas 8-9 przychodzi - a paradoksalnie zimą w te mrozy było blisko dwa razy tyle chętnych...

Loonah

Pikulina82

dzieki loonah całus

Martaa26

Loonah skacze tak minimum 20min, robie cardio i potem jeszcze hula hop. Wychodze z Kubusiem na pole on się bawi a ja się ćwiczę Smile

Martaa26

Ja nie wiem ale mnie takie hasła nie przekonują do ćwiczeń jedyną moją motywacją są ciuchy np ostatnio dostałam świetne spodnie od mojej pracodawczyni jej nie przypasowały a na mnie są za małe i chce w te cholery wejść za jakiś czas i odrazu mi się chce ćwiczyć haha Very Happy

dzisiaj skakanke ,, odpalam" bo piszczele podreperowane maścią końską Very Happy

handzia26

Ja dostalam

dzisiaj, drugi dzien wolny i jutrezjszy na pewno tez bo bede poza domem. Ale dobrze bo moje lydki potrzebują odpoczynku

Loonah

Martaa ale jak skaczesz? Smile

Tzn. na obu nogach czy przeskakujesz, trochę na jednej, "brykasz"?? Heheh Smile

O - o styl mi chodzi Wink

Też myślałam żeby to na zewnątrz robić bo w środku w domu podłoga twarda a ziemia, trawa jednak bardziej miękkie...

Handziu korzystaj z czasu wolnego Smile

Sylwia, Pikulina, Aniołeczku - a Wam jak idzie??

Byłam wczoraj na ubraniowych zakupach - tzn. na spodniowych Wink

Wbiłam się w rozmiar 38!!! Ooooo, to było takie miłe Smile

Ale żeby nie było zbyt cukierkowo to pasuje ze 2 kilo zrzucić żeby w nich perfekcyjnie wyglądać Wink

Bo póki co wbiłam się i zapięłam, ale tyłek ma trochę ciasno Razz

Do świąt jeszcze dwa tygodnie, kilogram można by spalić Smile

Martaa26

Loonah no stylem że tak napisze dowolnym Smile

Raz na kednek raz na drugiej nawet do tyłu Smile

jak sie zmecze to maszeruje w miejscu, wazne zeby nie stawać.

sylwex_a

hej, od zdjęć Loonah nie jem słodyczy, nawet przestałam słodzić herbatę i kawę i właściwie przestałam mieć przyjemność z tych trunków- są ohydne, ale.... cukru 0, ciasteczka itp.... oj zdarzyło mi się zjeść może z 5 biszkopcików, jak Łucja roznosiła częstując.... i powiedz mi Loonah- dlaczego przytyłam 2 kg? Jem jak jadłam, zrezygnowałam z cukru i w miarę regularnie ćwiczę, ale fakt może od ok 5 dni mam przerwę, bo te choroby mnie dobijają fizycznie.... w piątek położyłam się o 6 rano, wstałam o 8, cała noc walczyłam z gorączka michasia, ale nieważne... przytyłam!!!

Powiedz mi bo tak się jeszcze zastanawiam... jak ty liczyłaś te kalorie? np. na obiad mam ziemniaki dwa małe, wątróbka w sosie i sałatka z kapusty kiszonej... no zastanawiałam się jak obliczyć to w kaloriach? np. rano 4 kanapki, na swoim pieczonym chlebie (mąka żytnia, soczewica, słonecznik, pestki dyni, zioła- między innymi w składzika), posmarowane masłem takim prawdziwym, 1/4 liścia sałaty i plasterek pomidora i 2 plasterki ogórka+ herbata ohydna gorzka. Jak to obliczyć? Może ja jeszcze przejdę na te kalorie, ale póki co 57kg- a kilka dni temu oglądałam faceta który swoja gadką uświadomił mnie że muszę zrzucić ok 5 kg żebym widziała efekty ćwiczeń....a ja nie w tą stronę idę.... Sad

Loonah

Stylem dowolnym Smile

Ok, dzięki Martaa Smile

Popróbuję po niedzieli może Smile

Sylwiaaaa... Słuchaj kobito, żeby schudnąć trzeba się po pierwsze wysypiać (wiem że teraz to niemal niewykonalne dla Ciebie, ale trzeba to jakoś przetrzymać) i po drugie najadać! Ale w granicach właśnie jakiegoś zakresu kalorii (trzeba obliczyć całkowitą przemianę materii i odjąć 10-15% na początek). Powiem Ci, że niestety jedyna słuszna metoda z tymi kaloriami to ważenie WSZYSTKIEGO i przeliczanie przy pomocy tabel kalorii. Większość posiłków potem już się robi intuicyjnie, ale obiady (i Twój chlebek i każdy inny wyrób domowy też) - chcąc znać dokładne dane trzeba każdy składnik zważyć, potem danie (taka na przykład zupa) zważyć w całości, porównać z wagą składników "włożonych", poprzeliczać kalorie na 100g - szczerze to właśnie te obiady mnie zniechęciły do liczenia kalorii skutecznie... Dodatkowo może być tak z tą wagą Twoją, że obcięłaś ten cukier zbyt gwałtownie (to tylko sugeruję, bo sama nie jestem pewna czy mogło mieć to wpływ) i organizm przeszedł w tryb magazynowania zamiast spalania. I jeszcze jedna rzecz - STRES, którego teraz Ci chyba nie brakuje, podwyższony poziom kortyzolu utrudnia chudnięcie. Tada - mam nadzieję, że pomogłam zamiast zamieszać jeszcze bardziej...
Na kanapkę koniecznie dorzuć chudą wędlinę (białko - budulec mięśni, a mięśnie to nasz sprzymierzeniec w spalaniu tłuszczu), twaróg albo ser żółty i sałaty nie żałuj Wink

Im bardziej zielono tym lepiej! I po wprowadzeniu białkowego/nabiałowego dodatku na kanapki obcięłabym ilość kromek chleba o 1szt. - może za dużo węglowodanów jest.

I jestem w szoku - kto Ci powiedział że masz 5kg do zrzucenia??? Ja jestem sporo tęższa a nie porwałabym się już na tyle...

Ja znalazłam na YT na kanale "ZapytajTrenera" Michała Karmowskiego. To jest co prawda kulturysta, ale pytania zadają "normalni" ludzie a on odpowiada - nt. odchudzania, "robienia masy", suplementacji itd... Polecam sobie poszukać, można się kilku ciekawych rzeczy dowiedzieć Smile

handzia26

Chleba a ni ziemniaków nie powinno się laczyc z wedlina czy mięsem jezeli chce się schudnac, w ogole się nie powinno ale tak sie utarlo. Ja je laczae, choc sedlin nie kupuje bo nie lubię, wole z serami czy tylko z pomidorem.
Ja sie wlasnie najadam, jem regularnie 5 posilkow, rzadko 4 gdy cos mi wypadnie. Nie podjadam pomiedzy, czasami nawdt skubne cos slodkiego ale np 1 ciastko i koniec. Cwicze 5, 6 razy w tyg (poza 3 ostatnimi dniami) i to tyle. Wazne zebys nie chodzila glodna bo wtedy organizm zaczyna magazynowac tluszczyk.

Loonah

Handziu słyszałam kiedyś o diecie niełączenia, która opierała się na tym założeniu - ale ma to jakieś poparcie?? Nie wyobrażam sobie jeść chleba z samymi warzywami, musiałabym zjeść właśnie chyba ze 4 kanapki żeby się nasycić. Cały czas mojej redukcji masy jadłam kanapki z białkiem i mimo wszystko schudłam te prawie 8kg - może nie w zawrotnym tempie, ale konsekwentnie i zdrowo Wink

Włożyłabym to między bajki osobiście Wink

handzia26

No wlasnie wszyscy dietetycy sie przy tym upieraja i ponoc to prawda Smile

sylwex_a

w takim razie czekam aż wrócę do domu i dopiero będę się zastanawiać.... bo teraz interesuje mnie tylko wtorek:) trzymajcie kciuki:)

Pikulina82

ło matko przerazacie mnie z tymi kaloriami!!!! Niee to nie dla mnie!!! Liczenie, odstawianie, wazenie!!!! Do bani, musialabym miec swojego kucharza...
kurde ja chodze caly czas glodna a jak jestem glodna to jestem wsciekla.... musze chyba zaczac jadac chleb z samym maslem tak jak lubie i kupowac wedliny zeby tez od czasu do czasu skubnac. Jesli o mnie chodzi i o prace nad wlasnym cialem to poprzedni tydzien porazka totalna...2 dni cwiczen tylko, potem robotnicy, boiler, problemy, problemy, problemy, nocka no i tyle... Slodkiego zjadlam duzoo....2 opakowania delicji !!! Sad

No nic moze ten tydzien bedzie lepszy, jestem juz po udach brzuchu i posladach....Zwaze sie jeszcze i zmierze choc to pewnie nie ma sensu!!!

Pikulina82

Nick................talia............brzuch...........biodra...........udo.................waga
Loonah...........78/72...........97/90..........106/100.....61,5-61/57,5-57....71,2/63,6
handzia26........71/70..........82,5/81.........92/91..............59...............56,8/55,2
sylwexa.........80/75...........89/85..............91/91.........53/53................55,5/ 55
Pikulina82......73/72...........84/83............103/102,5.....62/61,4............66/63,9

Wiec jednak zmiany sa, male bo male ale sa Smile

Waga bym sie tak nie sugerowala bo delikatnie mowiac miala rozwolenieie wczoraj Smile

aniołeczek....

U mnie była przerwa. Majka i m chorzy..ja też. Okres się przyplątał. Dzisiaj zaczynam.

Pikulina pociesze cie. .zjadłam dzisiaj pół czekolady Confused

Ja nie mam silnej woli. .cholera Confused

Jestem zwyczajnie zmęczona Rolling Eyes

przychodzi wieczór jak Majka śpi to zamiast ćwiczeń to kładę się do łóżka bo opadam z sił.

Dobra idę ćwiczyć Rolling Eyes

Mel b 5 minut - rozgrzewka
Mel b 10 minut - uda i pośladki
Ewka 10 minut - skalpel

Po tych ćwiczeniach sapałam jak stara lokomotywa Rolling Eyes

Pikulina82

ja juz dzisiej mam za soba mel b nogi i poslady, wieczorem jeszcze brzuch Smile

sylwex_a

Nick................talia............brzuch...........biodra...........udo.................waga
Loonah...........78/72...........97/90..........106/100.....61,5-61/57,5-57....71,2/63,6
handzia26........71/70..........82,5/81.........92/91..............59...............56,8/55,2
sylwexa.........80/71...........89/85..............91/91.........53/53................55,5/ 55,5
Pikulina82......73/72...........84/83............103/102,5.....62/61,4............66/63,9

w końcu mam chwilkę.... na mojej wadze ważę tylko o 0,5kg więcej nic było wcześniej, a u mamy aż 2 kg..... nie jest źle, zwłaszcza że jak jestem tam u mamy to zawsze się "tyje" więc za kilka dni okaże się czy to prawda....

nie wiem czy to sukces ale większość bez zmian, talia zeszła co niestety jeszcze bardziej uwidoczniło brzuch....
Mój M powiedziała, że pomoże mi w liczeniu kalorii musimy tylko kupić wagę. Dalej nie słodzę, choć miałam kilka takich chwil kiedy musiałam przełknąć gorzką kawę aby jednak ja posłodzić, ale się nie złamałam:P no i teraz mam M, czyli więcej chwil dla mnie i więcej czasu na ćwiczenia...

sylwex_a

ah Pikulinko nieznacznie ale zawsze coś, fajnie że ruszyło Smile

Pikulina82

no sylex nie powiem bo nawet te male spadki ciesza i motywuja. zaraz ide do posladow i brzucha Smile

Loonah

Pikulina - każdy spadek cieszy Smile

Gratuluję! W tydzień to i tak sporo - zwłaszcza jak się nie pilnowałaś za bardzo Razz

Sylwia - w Biedronce teraz mają wypasione wagi "dietetyczne", widziałam na opakowaniu, że mają nawet jakiś "kalkulatorek" i wypasiony wyświetlacz Wink

jakbym nie miała to bym ją kupiła Very Happy

Ja mam najzwyklejszą szklaną elektroniczną z funkcją "tara", waży też wodę i mleko i używa jednostek "g" i "ml" - kupiona też w Biedronce ze 3 lata temu za 20 zł Smile

służy dzielnie do dziś, tylko teraz już jedynie do wypieków Razz

Naprawdę jak wytrzymasz na tym liczeniu kalorii dłużej niż 2 tygodnie to podziwiam!!!

Moje spodnie po rozchodzeniu jedne pasują jak ulał a drugie są mocno obcisłe i lekko spłaszczają tyłek Razz

jeszcze kilka cm musi spaść do nich. Pocieszam się faktem że jestem już szczuplejsza niż przed pierwszą ciążą, znalazłam niedawno stare tabelki z wymiarami Smile

Pikulina82

loonah idziesz jak burza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Smile

oliwia27l

Loonah odbyłam seryjkę z tego linku na górze z chomikuj i jestem mokra!

oliwia27l

Aha a potem weszłam w link który podała Handzia z tymi ćwiczeniami na brzuch , katastrofa wszystko mnie rozbolało ja chyba nie mam żadnych mięśni!

Loonah

Oliwia dałaś radę cały skalpel wyzwanie na pierwszy raz przy braku wcześniejszych ćwiczeń?? GRATULACJE!!! Należy się medal Smile

Mięśnie są, tego możesz być pewna, ale jak mają niedostatek bodźców to potrzebują chwili stymulacji by się obudzić do życia - znaczy się to metafora taka Razz

Bo potrzeba przynajmniej kilku treningów... Ale gwarantuję Ci, że nie pożałujesz całus

A ludzie Cię będą motywować słowami, że chudniesz w oczach Wink

Tylko zmierz się przed - uciekające centymetry to najlepszy dowód Twojego sukcesu!
Trzymam kciuki!

oliwia27l

kurcze chyba w poniedziałek pojade po ten centymetr... Wczoraj tylko rower , brzuch troche boli... ale moze dzis...

sylwex_a

Loonah nie widziałam wagi w biedronce a byłam w dwóch... zamówiłam na allegro, ale taką zwykłą. Jestem już kilka dni w domu, liczę te kalorie trochę na oko bo nie mam jak ważyć. Znalazłam fajną stronkę, która troszkę mi pomaga.Waga w łazience coś ruszyła- w dół Razz

słodkiego nie zjadłam już 14dni- ani słodkiego- ani słodkiej herbaty czy kawy... dalej 0 cukru w każdej postaci.

powoli zaczyna mi się przerzedzać z natłokiem wszelakich dziwnych spraw więc i do ćwiczeń wracam:)
okna chyba umyje po świętach, chyba że M się zlituje nad nimi...

sylwex_a

Oliwia mierzenie się to fajna sprawa bo przy kontrolnych pomiarach fajnie wynik motywuje:)
fajnie że w aktywistkach taki ruch:)

ah no i szczerze powiem że często myślę o Tobie Pukulinko, też uwielbiam jeść i podobnie jak ty ciężko mi myśleć o czymkolwiek jak jestem głodna.... no a "teraz" w sensie ogólnym-jestem głodna. Może jak będę miała tą wagę to będę bardziej dokładna i na więcej będę mogła sobie pozwolić. Teraz staram się zamknąć w ok 1500 kalori.

Loonah

Oliwia podobno zakwasy najlepiej przeczekać - poczekać aż zejdą, żeby mięśnie się zregenerowały. Ale przyznam że mi ciężko jest sobie przerwać tygodniowy plan treningowy tylko z powodu zakwasów Wink

Jak nadal macie piękną pogodę to rower jest idealnym rozwiązaniem Smile

Trochę kalorii spalisz a przy okazji uda i pośladki dostaną fajną stymulację Smile

I centymetr koniecznie!!

Sylwia, nie wiem może to jakieś resztki mieli tych wag na przykład? Byłam wtedy tylko w jednej Biedronce, więc nie wiem jak z asortymentem w innych, a czasami się właśnie różnią tymi "resztkami" Wink

Ale nie..
[link widoczny dla zalogowanych]
Od 10 kwietnia dopiero są, może byłaś wcześniej? No ale jak już masz zamówioną to git Wink

No i gratuluję że waga ruszyła w dół Smile

Ale tych kcal to jednak nie za mało? Tzn. wiesz - po pewnym czasie waga zechce stanąć w miejscu - wtedy idealny bodziec to obcięcie jeszcze ze 100-200kcal a 1300-1400, ja bym na tym nie przeżyła Wink

Bo też lubię zjeść Razz

Próbowałam diety od allegrowych dietetyków, dwa razy, każdy dał mi dietę ok. 1400 kcal - nie wytrzymałam na żadnej dłużej niż tydzień Wink

Po pierwszej było jojo w postaci Bartusia a po drugiej to to ubiegłoroczne... A liczyłaś sobie tą podstawową i całkowitą przemianę materii ze wzoru czy tak po prostu wybrałaś 1500?

Ja sobie przez weekend pofolgowałam - pustymi kaloriami, słodkimi i grillowymi a ten kilkudniowy bilans na wadze prawie pół kg na minusie :O Tyle że ważyłam dziś dokładnie tyle co 1 kwietnia. Także niby stoję.
Ale mam od soboty dodatkową motywację - dostaliśmy zaproszenie na wesele na 7 czerwca i dodatkowo poprosili nas żebyśmy byli ich świadkami i starostami - wcięło nas trochę, ale teraz jak mówię jest dodatkowy power do zgubienia tych ostatnich centymetrów żeby móc sobie kupić fajną sukienkę nie martwiąc się o wystające boczki Smile

8 tygodni - będzie lodzio miodzio Smile