Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
handzia26
:)
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:08, 19 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Sylwia w rozpuszczalnej tez jest kofeina chyba ze pijesz zbożowa albo naopak. Jest napisane ze bezkofeinowa.
Ja poza ciasteami zrobilam sobie raczej detetyczne potrawy no ale u mamy raczej takowych nie będzie. ?.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sylwex_a
:)
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:11, 19 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Loonah generalnie powinno być więcej mąki niż jest w przepisie o ok 2 szklanki. Ciasto powinno mieć "lejącą" konsystencję, ale powinno chodzić ciężko na łyżce przy mieszaniu- powiem nawet bardzo ciężko. A soli ja dodaję 1- łyżkę a w przepisie jest 1i 1/2łyżki. Musimy się umówić na kawkę to Ci przywiozę "próbkę" hehe
Mój chlebek na 1g ma 2,4kalorie... no ale jest tam sezam, ziarna dyni i słonecznika.... a to są bardzo wysokokaloryczne dodatki. Następnym razem odchodzę go o ok. 1000kalori i będzie git:)
Dzisiaj kończę dzień na 800kaloriach.
jutro obowiązkowo serniczek, jajca.... ah za to sałatka wiolo-warzywna jest niskokaloryczna:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwex_a
:)
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:13, 19 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
handzia dzisiaj liczyłam że jedna łyżeczka cukru ma 36kalorii- masakra tyle co sałatka z sałaty lodowej i pomidorów. A nie wiesz może ile tego cukru musi być, żeby było ok.?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwex_a
:)
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:10, 22 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
w niedziele ok 2000kalori wczoraj chyba 2500kalori... nie liczyłam z wagą, ale mniej więcej. Wczoraj zjadłam więcej niż w niedzielę, ale za to żadnego ciastka ani cukru więc być może było mniej tych kalorii.
Od dzisiaj znów liczenie....
ah i chyba mi Łucja wagę popsuła... uwielbia po niej skakać... chyba że ale to niemożliwe.... w sobotę się ważyłam miałam 54kg, w niedzielę 49:P hehe na pewno poprawiły mi się cyce, są dużo mniejsze i już tak nie zwisają, troszkę brzuch mam inny... tak jak by miał za dużo skóry na sobie.... mój M mówi że jestem szczupła... więc może akurat waga nie jest zepsuta....hehe ale to raczej niemożliwe....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwex_a
:)
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:10, 22 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
a jak tam U Was dziewczynki po świętach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
handzia26
:)
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:56, 22 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Oj ja chyba 5 tysircy kalorii zjadlam w ciagu 1 dnia i zero cwiczen.
Od jutra poprawa no ale jeszcze snikers w lodowce leży...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loonah
:)
Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:08, 22 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Haha, Handziu ja podobnie
Po świętach mila niespodzianka - od niedzieli rano do dziś +0.2kg Heheh A cale ciasto wyjedzone, zostały mi tylko 4 ciasteczka, dzieci zjedzą Dzisiaj leczo cukiniowe z makaronami na obiad na przepchanie układu pokarmowego i dużo warzyw, od jutra chyba liczenie kalorii. I zaraz mykam ćwiczyć, dzisiaj chyba nogi z Jillian bo pseudo- mam.
Niestety mimo ładnych świąt od 1 kwietnia +1.1kg...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwex_a
:)
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:28, 23 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
dziewczyny dzisiaj się mierzyłam i cm poszły w dół waga też poszła w dół, po tym jak się naprawiła tak, że następne oficjalne mierzenie będzie miłą niespodzianką
loonah to zapraszam do liczenia- będzie mi raźniej... wczoraj skończyłam dzień na 900kaloriach, z obfitym śniadaniem i obiadem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loonah
:)
Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:08, 23 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Sylwia gratuluje spadków, ale...gdzie te 1500kcal???? Nie rób sobie krzywdy... Ja na diecie tzn. liczac kalorie w lutym jadłam blisko 2 RAZY TYLE!!! CHUDŁAM... Nie wiem, ale dla mnie 900kcal to bylo śniadanie + obiad albo jego część Nie żałuj sobie, żeby później nie żałować
Zaczne liczyć z Toba - chyba od jutra Żeby choć na 1 maja wyjsc na zero a nie plus...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loonah
:)
Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:57, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Hmmm, fajnie sie pisze a ja dzisiaj tez zamknęłam dzien na 1607kcal... A zalozenie bylo jak w lutym 1800...
Ale dzisiaj tylko pół godziny hula, rower z chłopakami i długi spacer na koniec dnia na lepsze spanie Dzień odpoczynku od treningów, ale w sumie tamtym spaliłam pewnie tyle co treningiem... I git
Równo za tydzień ważenie!!!
Handzia a Ty jak tam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwex_a
:)
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:45, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
no jakoś tak wyszło, ale wiesz np. mięso schab -pieczone bez sosu ma niewiele kalorii, ziemniaki na parze, albo z wodu też niewiele- i sałata... dlatego można pozwolić sobie na obfite porcje ale zależy co sie je... wczoraj 1600kacl, niestety +piwo ale ćwiczyłam...przekroczone... dzisiaj zjadłam "same śmieci" dla mnie śmieci to małe porcje:( zupę mleczną z płatkami owsiane- orkiszowymi, potem 2 bułki i już nigdy więcej- strasznie dużo kalorii ma zwykła pszenna bułka 270! tyle miałby mój wypasiony obiad! rosół i udko.... cały dzień poza domem i powiem szczerze, że jest trudniej... naprawdę darowałabym sobie ta bułkę jak bym wiedziała ile ma kalorii.
i jeszcze mogę 300 dzisiaj zjeść- i zjem kawałek pizzy- tylko 100g niestety:( chyba że zaraz poćwiczę
Loonah fajnie, że liczysz... ja muszę odchudzić chlebek o słonecznik i dynię, sezam... zostawię cobie siemię lniane na to konto.
Ah no i parówki są zdradliwe, trzy i obiad z głowy....
i dzięki za gratki:) oj sama jestem ciekawa ile spadnie tak oficjalnie:) jutro wyjeżdżam z domu do niedzieli i chyba będę musiała ograniczyć co naprawdę tłuściejsze i zdradliwe ale niestety nie naliczę się bo nie biorę wagi... o tyle łatwiej, że już intuicyjnie wiem jak ma wyglądać posiłek:) ale te bułki to porażka!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwex_a
:)
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:37, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
hehe M to mnie wspiera powiedział, że mogę wagę zabrać ze sobą
zjadłam 2 kawałki pizzy, 300kacl przekroczone...ale M wynalazł że 20 min mycia samochodu spali 100kcl a ja myłam dzisiaj samochód ponad godzinę... więc te kalorie które przekroczyłam to już spaliłam:) chyba tak jakoś ładnie sobie to tłumacze... hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
handzia26
:)
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:36, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
A ja? No cóż zero diety zero cwiczen, ostatki słodkości wyjadam ale wiczenia zaczynam od dzisiaj. Chodze z Isia na spacery 2 razy po poludniu wraca, kolo 17.30-18 i zaczynam cos robic, zaraz jest 19 kapie małą, klade spać i padam przed tv. Musze jakos sie zmobilizowac dzisiaj bo nic dobrego z tego nie wyjdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwex_a
:)
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:21, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
dziewczynki, co za cisza!
Loonah, handzia, Pikulina- ja Was przywołuję!
jutro liczymy cm- nie wystawcie mnie bo ja umieram z ciekawości jak mi i Wam poszło w tym miesiącu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
handzia26
:)
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:14, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ja nawet nic nie wstawiam bo krotko mówiąc mnie nie poszło. Spedzam duzo czasu z Isia na dworze zwykle w parku i jak wracam biore sie zawsze za cos i nie mam kiedy cwiczyc, wypadałoby wracac wczesniej ze spaceru ale jak ladna pogoda to szkoda mi Isi a m wraca późno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwex_a
:)
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:17, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
ja też troszkę kuleje z tymi ćwiczeniami, teraz ćwiczę z Łucją, połowę czasu wygłupia się po mnie, ale zazwyczaj zapuszczam dodatkowy trening i coś tam poćwiczę... a jak nie ćwiczę to jak si już położę to robię takie pół brzuszki... aby cokolwiek...
kalorie ćwiczę, ale teraz miałam dwa dni przerwy- choć starałam się jednak nie szaleć bez końca to jednak kilka tych ciast się zjadło... no ale teraz nie ma żadnych imprez więc i nie będzie odstępstw... ale wagę miałam już na 53 a teraz znów 55+
Loonah czerwiec już tuż tuż, jak u Ciebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loonah
:)
Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:55, 30 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Allo allo
No tak, jutro tabelka w ruch U mnie zmiana będzie niewielka, ale na szczęście przez ten tydzień liczenia kalorii udało sie zbić z 64.5 w czwartek do 63.3 dziś, cm okaze sie jutro jakie będą
Dzisiaj odpaliłam skakankę, 1500x i trochę sie zmęczyłam Na wieczór "trening ostatniej szansy" I w maju sie chyba biore za HIIT, będę szukać filmów... Ogólnie czuje sie fajnie wyrzeźbiona na brzuchu, tylko tłuszczyk jeszcze trzeba spalić z niego, ten ostatni i pośladki z kolei dokształtować smakowicie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loonah
:)
Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:22, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
No to ja pierwsza
Nick................talia............brzuch...........biodra...........udo.................waga
Loonah...........78/70...........97/89..........106/99.....61,5-61/56,5-56....71,2/62,6
handzia26........71/70..........82,5/81.........92/91..............59...............56,8/55,2
sylwexa.........80/71...........89/85..............91/91.........53/53................55,5/ 55,5
Pikulina82......73/72...........84/83............103/102,5.....62/61,4............66/63,9
Więc od 1 kwietnia -1kg i -6cm A przez ostatni tydzień na kontroli kalorii -1.9kg I tak podobno tylko 0.5kg z tego to tłuszcz
W sumie: -33cm i -8.6kg od 1 stycznia!!! Jeszcze nigdy tyle nie schudłam!!! Mam wagę i sylwetkę z czasów klasy maturalnej lub pierwszego roku studiów - jak tarczyca dała już o sobie znać i byłam trochę większa niż wcześniej... Jeszcze tylko 1.5-2 kg i koniec, już tylko utrzymanie wagi pozostanie i dalsze ćwiczenia na piękne kształtowanie
Wczoraj zrobiłam trening ostatniej szansy nie z tej ziemi... Jak słyszałyście lub macie okazję poszukać - INSANITY się zwie. Mam cały program, więc wybrałam sobie jeden filmik, opatrzony przedrostkiem MAX, o ja głupia, nie spojrzała w karteczkę z rozpiską... Zrobiłam trening z drugiego miesiąca... Pocenie czułam nawet już pod prysznicem
Nie zrobiłam dzisiaj zdjęcia Patryk zepsuł aparat w ubiegłym tygodniu... a w tym, a dokładnie dzisiaj moją nokię kochaną Rzucił butelką z wodą - spadła na ławę, dokładnie na wyświetlacz - popękał a w newralgicznych strefach dotyk nie działa... Ciekawe ile to będzie kosztować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
handzia26
:)
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:45, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Loonah gratuluje spwdkow, naprawdę Cię podziwiam za wytrwałość.
Ja sie zmierze w pon bo dzis dostalam wiec wszystko byloby zawyżone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwex_a
:)
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:44, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Nick................talia............brzuch...........biodra...........udo.................waga
Loonah...........78/70...........97/89..........106/99.....61,5-61/56,5-56....71,2/62,6
handzia26........71/70..........82,5/81.........92/91..............59...............56,8/55,2
sylwexa.........80/70...........89/85..............91/90.........53/53................55,5/ 55,5
Pikulina82......73/72...........84/83............103/102,5.....62/61,4............66/63,9
no niestety nie powala:( a myślałam że będzie więcej:( to przez ten wyjazd, mogłam sobie darować te kilka kawałków ciast... ale ciotka namawiała, wpychała na siłę i nakładała na talerz podstawiając po nos... echh:( i takie tego skutki...
a wczoraj jeszcze przekroczyłam o 500kalorii- makaron mnie dobił- nie spodziewałam się, że ma tyle kalorii- Loonah czym zastępujesz makaron? i przez jaką stronkę liczysz kalorie? Bo ja chyba coś źle robię
no i gratuluję pięknych spadków- zazdroszczę, ale wiesz to tylko i wyłącznie Twoja zasługa- nie popuściłaś i naprawdę jestem z Ciebie dumna! Trzeba spiąć pośladki i brać z Ciebie przykład....\
aha i taka refleksja... nie jem żadnego cukru a nie chudną....? to chyba oznacza, że nie chodzi o cukier? sama już nie wiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loonah
:)
Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:18, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny
No motywacja jeszcze chyba nigdy nie była tak wielka jak w tym roku!!! W końcu mam to czego chciałam i na co zapracowałam - ciężko
Sylwia!!! Zawsze coś! Dobrze że nie jest na plus od pierwszych pomiarów, w czerwcu będzie lepiej - i tego się trzymaj
Odnośnie diety to powiem Ci tak - pisałam to już przy Twoich kaloriach... Tzn. obrałaś sobie za małe wartości, przez chwilę działało pięknie prawda? A potem zjadłaś więcej raz, drugi i bang! Też nie przejmuj się za bardzo, bo podobno nie można ani schudnąć ani przytyć więcej niż 0.5kg tłuszczu w tydzień, cała reszta ponad 0.5kg to woda, której wcale nie trudno się pozbyć Także daj sobie nawet te 1600kcal i tydzień - dwa na ustabilizowanie i intuicyjnie po efektach zobaczysz czy to wystarczy czy trzeba obcinać bardziej, bo jeśli nie to po co chodzić o głodzie??
Cukier w diecie to tylko jakaś cząstka - słodzę każdą kawę małą łyżeczką cukru i leci waga... Makaronu nie zastępuję niczym - po prostu jem Pełnoziarnisty razem z białym lub tricolore, taki mix, bo moje dzieci lubią różnorodność kształtów i kolorów na talerzu Pisałam Ci gdzieś tam wyżej - patrz na opakowaniu czy podają Ci kalorie na suchą masę czy gotowy produkt. To ma duże znaczenie, bo 100g suchego a 100g gotowego mogą się różnić objętością nawet dwukrotnie!!! U mnie jest podawane na 100g suchego, więc procedura: ważenie przed gotowaniem, ważenie po ugotowaniu, przeliczanie na 100g gotowego. Finito To samo się tyczy ryżu, kasz...
Odnośnie liczników kalorii - mam na tej mojej na wpół martwej nokii taką aplikację z bazą produktów i gotowym kalkulatorem. Nie wszystko tam znajdę, ostatnio popularne zupy też sobie odpuszczam z przeliczaniem i szukam na necie średnich wartości - lubię stronkę [link widoczny dla zalogowanych] która teraz chyba będzie podstawą :/ Ściągnęłam aplikację na stary telefon, ale nie wiem jeszcze jak ona wygląda i co oferuje...
Się nadrukowałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwex_a
:)
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:29, 02 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Loonah ja czytałam wszystko co pisałaś, ale wiesz po takim czasie a u mnie takie małe zmiany? a "cukru w każdej postaci" praktycznie z wyjątkiem dwóch dni nie jem od 1 kwietnia... czyli efekty powinny być jeszcze większe...
a warze zawsze na mokro- po ugotowaniu- teraz postanowiłam przestawić się na warzywa w 80% sezon się zaczął więc będzie łatwiej... i robione na parze.
moje efekty a Twoje.... dlatego coś mi nie gra w tym moim liczeniu kalorii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwex_a
:)
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:11, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Handzia sprawdzam Twoje wyniki- a TU ich nie ma... miały być w poniedziałek....?????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
handzia26
:)
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:01, 08 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wpisuje bo nic sie nie zmienilo, praktycznie wclae nie ćwiczę, diety tez nie mam. Troche mnke zdemotywowala moja i m decyzja odnosnie drugiego dziecka. Chyba zaczniemy starania sierpien/wrzesień. Więc chyba rozumiecie ze nie chce mi sie teraz zażynac zeby zaraz przytyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loonah
:)
Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:20, 10 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wiem Sylwia, to musi być kwestia tej przerwy od liczenia kalorii. Mam teraz ten sam "dołek". W tydzień 1.9kg zleciało a 1kg wrócił po weekendzie majowym (torty, grille i ciasta) i został ze mną do dziś. Myślę że woda też wróciła - bo wiadomo, przy diecie też i woda ucieka i to w pierwszej kolejności. No a że więcej jak 0.5kg tłuszczu stracić ani przybrać w tydzień podobno nie można, to nie martwi mnie to jakoś bardzo Od poniedziałku zacznę liczyć kcal znów, bo do wesela coraz bliżej. I skakanka chyba teraz będzie głównym spalaczem, bo jasne wieczory utrudniają chłopakom zasypianie, a o 22 to już mi się nie chce ćwiczyć... A skakanka w dzień jak maluchy się bawią - w sam raz Dzisiaj 2.000 podskoków i nawet po 13 pierogach na obiad miałam płaski (jak na mój) brzuch
Handziu - zawsze można zadbać o dobrą formę przed ciążą i w trakcie, żeby później było łatwiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwex_a
:)
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:35, 10 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Handzia to gratuluję decyzji, ja troszkę żałuję że zaraz po Łucji nie wzięłam się za siebie- oj było by dużo łatwiej i zapewne nie pojawiły by się rozstępy bo i brzuch byłby trochę mniejszy- a tak już na starcie był brzuch.
W każdym razie zostałyśmy we dwie Loonah:)
Ja od 3 dni się "obraziłam" na dietę. czepiłam się słodyczy... hehe ale chyba jednak wrócę- bo u mnie pozostał problem tej wiotkiej skóry, lekki jej nadmiar i tak szpeci cały brzuch... mam balsam Nivea po kąpieli- tylko najgorzej, że trzeba czekać aż się wchłonie, a ja czasem na kąpiel czasu nie mam, hehe no ale, trzeba przynajmniej spróbować...
a Ty się nic nie odzywasz, coraz rzadziej i rzadziej.... a ja potrzebuję motywacji... ah i jak tam Twój tel? bo zdjęć też nie ma, a one mnie najbardziej motywowały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwex_a
:)
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:39, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nick................talia............brzuch...........biodra...........udo.................waga
Loonah...........78/70...........97/89..........106/99.....61,5-61/56,5-56....71,2/62,6
handzia26........71/70..........82,5/81.........92/91..............59...............56,8/55,2
sylwexa.........80/73...........89/78..............91/90.........53/51................55,5/ 55,5
Pikulina82......73/72...........84/83............103/102,5.....62/61,4............66/63,9
temat zdechł
zmierzyłam się tylko tak bo pomyślałam, że początek miesiąca... a tu takie zaskoczenie- zioła działają?! Nie wiem- ale coś jest na rzeczy....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|