Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kim są nasze dzieci? |
Aniołek |
|
50% |
[ 1 ] |
Średniaczek |
|
0% |
[ 0 ] |
Wrażliwiec |
|
50% |
[ 1 ] |
Żywczyk |
|
0% |
[ 0 ] |
Poprzeczniak |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 2 |
|
Autor |
Wiadomość |
Loonah
:)
Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:37, 15 Paź 2012 Temat postu: Kim jest Twoje dziecko? Test osobowości |
|
|
W każdym punkcie proszę wybrać najbardziej odpowiadającą prawdzie odpowiedź, czyli to stwierdzenie, które opisuje najczęstsze zachowanie dziecka.
1. Moje dziecko płacze
A. rzadko
B. tylko wtedy, gdy jest głodne, zmęczone lub nadmiernie pobudzone
C. bez widocznego powodu
D. bardzo głośno, a jeśli nikt nie reaguje, szybko zaczyna krzyczeć
E. bardzo często i długo
2. Kiedy przychodzi pora snu, moje dziecko
A. leży spokojnie w łóżeczku i zasypia
B. zwykle zasypia bez trudności w ciągu dwudziestu minut
C. marudzi, wydaje się zasypiać, a po chwili ponownie się budzi
D. jest bardzo niespokojne; często trzeba je owijać lub trzymać na rękach
E. intensywnie płacze i broni się przed ułożeniem do snu
3. Rano, po obudzeniu, moje dziecko
A. rzadko płacze - bawi się w łóżeczku do chwili, gdy ktoś nadejdzie
B. gaworzy i rozgląda się
C. domaga się natychmiastowej uwagi, inaczej zaczyna płakać
D. krzyczy i wrzeszczy
E. piszczy lub wyje
4. Moje dziecko uśmiecha się
A. do wszystkiego i do każdego
B. gdy jest do tego prowokowane
C. gdy jest prowokowane, czasem jednak po paru minutach zaczyna płakać
D. często, wydając przy tym bardzo głośne dźwięki
E. tylko w odpowiednich okolicznościach
5. Kiedy wychodzę z nim z domu, moje dziecko
A. poddaje się bez oporów
B. jest spokojne, dopóki nie znajdzie się w miejscu obcym lub zbyt ruchliwym
C. marudzi
D. wymaga ciągłej uwagi
E. nie lubi być często przenoszone i przewożone z miejsca na miejsce
6. Widząc przyjazną obcą osobę zbliżającą się i gaworzącą, moje dziecko
A. natychmiast się uśmiecha
B. uśmiecha się po chwili
C. jest gotowe do płaczu, chyba że osoba ta zdoła je rozweselić
D. staje się bardzo pobudzone
E. przeważnie się nie uśmiecha
7. W warunkach głośnego hałasu, np. szczekania psa lub trzaśnięcia drzwiami, moje dziecko
A. nie okazuje zainteresowania
B. zauważa hałas, lecz nim się nie przejmuje
C. wzdraga się i często zaczyna płakać
D. wydaje z siebie głośne dźwięki
E. zaczyna płakać
8. Podczas pierwszej kąpieli moje dziecko
A. pluskało się w wodzie jak kaczka
B. było trochę zdziwione, polubiło jednak wodę niemal natychmiast
C. było bardzo pobudzone - trochę drżało i sprawiało wrażenie, że się boi
D. zachowywało się jak dzikie zwierzątko, rozchlapując wodę
E. broniło się i płakało
9. Język ciała mojego dziecka, ogólnie biorąc, wskazuje na:
A. rozluźnienie i czujność
B. przeważnie odprężenie
C. napięcie i silną reakcję na bodźce zewnętrzne
D. chaotyczność - kończyny wykonują ruchy nieskoordynowane
E. surowość - ręce i nogi dziecka są często dość sztywne
10. Moje dziecko wydaje z siebie głośne i agresywne dźwięki
A. od czasu do czasu
B. tylko podczas zabawy i w warunkach silnego pobudzenia
C. prawie nigdy
D. często
E. kiedy ma atak złości
11. Gdy zmieniam mu pieluszkę, kąpię je lub ubieram, moje dziecko
A. zawsze przyjmuje to bez oporów
B. nie oponuje, jeżeli robię to wolno i wyjaśniam mu, co robię
C. często się sprzeciwia, jak gdyby nie mogło znieść stanu obnażenia
D. intensywnie się wierci, starając się ściągnąć wszystko ze stolika
E. nienawidzi tych czynności - ubieranie go zawsze jest bitwą
12. Gdy nagle wystawiam je na działanie silnego światła, na przykład, słonecznego, moje dziecko
A. przyjmuje to bez oporów
B. czasami bywa lekko oszołomione
C. intensywnie mruga lub stara się odwrócić głowę od źródła światła
D. staje się nadmiernie pobudzone
E. ma atak złości
13a. Jeżeli dziecko karmione jest z butelki, to podczas karmienia
A. zawsze ssie prawidłowo, z uwagą, i najada się w ciągu dwudziestu minut
B. ssie dobrze, choć trochę nieprawidłowo w okresach intensywnego wzrostu
C. intensywnie się piskorzy, co wybitnie przedłuża czas karmienia
D. agresywnie chwyta butelkę dłońmi i ma skłonność do objadania się
E. często stawia opory, powodując przedłużenie karmienia
13b. Jeżeli dziecko karmione jest piersią, to podczas karmienia
A. przysysa się błyskawicznie od pierwszego dnia życia
B. uczy się przysysania w ciągu dwóch dni, a potem ssie prawidłowo
C. zawsze chce ssać, przerywa jednak tę czynność - jak gdyby ją zapominało
D. ssie dobrze dopóty, dopóki jest trzymane zgodnie ze swoim oczekiwaniem
E. jest podrażnione i niespokojne, tak jakby matka nie miała dość pokarmu
14. Które z następujących stwierdzeń najlepiej opisuje sposób porozumiewania się z moim dzieckiem
A. zawsze skutecznie, dokładnie i jednoznacznie objawia swoje potrzeby
B. większość jego komunikatów można łatwo odczytać
C. przekazuje sprzeczne komunikaty; czasami kieruje płacz przeciw matce
D. bardzo jasno i często dość głośno objawia, co lubi, a czego nie lubi
E. zwykle przywołuje uwagę głośnym, pełnym złości płaczem
15. Kiedy podczas spotkań rodzinnych wiele osób chce je potrzymać, moje dziecko
A. przystosowuje się do tego
B. nie wszystkim pozwala się wziąć na ręce
C. płacze, gdy zbyt wiele osób trzyma je na rękach
D. może zapłakać lub nawet wyślizgnąć się, gdy nie czuje się u kogoś dobrze
E. nie pozwala trzymać się nikomu oprócz rodziców
16. Po powrocie do domu moje dziecko
A. natychmiast się przystosowuje
B. aklimatyzuje się po kilku minutach
C. ma skłonność do marudzenia
D. często jest nadmiernie pobudzone i trudno je uspokoić
E. ma atak złości i złego samopoczucia
17. Moje dziecko
A. potrafi długo zająć się patrzeniem na cokolwiek - nawet na drabinki swojego łóżeczka
B. potrafi samo się bawić około piętnastu minut
C. nie umie skupić się na zabawie w obcym, nieznajomym otoczeniu
D. potrzebuje do zabawy silnej stymulacji zewnętrznej
E. nic go łatwo nie bawi
18. Najbardziej rzucającą się w oczy cechą mojego dziecka jest
A. niewiarygodny spokój i łatwość przystosowania
B. rozwój ściśle odpowiadający opisom podręcznikowym
C. wrażliwość na wszystko
D. agresywność
E. niezadowolenie i złość
19. Odnoszę wrażenie, że moje dziecko
A. czuje się całkowicie bezpiecznie we własnym łóżeczku (kołysce)
B. dobrze się czuje w łóżeczku przez większość czasu
C. nie czuje się bezpiecznie w swoim łóżeczku
D. zachowuje się tak, jakby jego łóżeczko było więzieniem
E. przy układaniu w łóżeczku stawia opór
20. Które z następujących stwierdzeń najlepiej opisuje moje dziecko
A. nie wiem, że mam dziecko w domu; jest grzeczne jak aniołek
B. nie sprawia kłopotów, a jego zachowania są przewidywalne
C. jest bardzo delikatne
D. boję się, co będzie, gdy zacznie raczkować; będzie chciało wszędzie wejść
E. to "stara dusza" - zachowuje się tak, jakby już tu kiedyś była
Dla każdego punktu wybieramy jedną z liter A, B, C, D i E. Sprawdzamy następnie, ile razy każda z nich się powtórzyła. Liczby te określają udział poszczególnych typów w osobowości dziecka.
A = Aniołek B = Średniaczek C = Wrażliwiec D = Żywczyk E = Poprzeczniak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Loonah
:)
Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 2208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:41, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Charakterystyki poszczególnych typów
Po zliczeniu literek zwykle się okazuje, że jedna lub dwie z nich przeważają. Czytając podane dalej opisy, pamiętajmy, że chodzi w nich o ogólny stosunek dziecka do świata i życia, a nie o chwilowy nastrój lub typ zachowania związany z jakimiś trudnościami - choćby takimi jak kolka - czy też szczególnym etapem rozwoju, jakim jest, na przykład, ząbkowanie. Większość z Państwa zapewne rozpozna swoje dzieci w tych charakterystykach, choć może się zdarzyć, że będą one miały kilka typów. Proponuję, więc zapoznanie się ze wszystkimi opisami. Do każdego wyróżnionego typu osobowości dodałam po jednym przykładzie znanego mi dziecka, którego zachowanie niemal dokładnie mu odpowiadało.
Aniołek
Łatwo się domyślić, że jest to takie niemowlę, jakie każda debiutująca matka wyobrażała sobie przed rozwiązaniem - grzeczne, pogodne, uśmiechnięte i bezproblemowe. Takim właśnie dzieckiem była Paulinka - łagodna, zawsze uśmiechnięta i konsekwentnie niedomagająca się niczego. Jej komunikaty były łatwe do odczytania. Nie przerażały jej też nowe miejsca, dzięki czemu można ją było wszędzie wziąć ze sobą. Nie było żadnych kłopotów z karmieniem, zabawą i snem; nigdy nie płakała po obudzeniu. Rano można ją było zastać gaworzącą w łóżeczku, przemawiającą do pluszaczków lub po prostu przypatrującą się paskom tapety na ścianie. Aniołek najczęściej sam potrafi się uspokoić, a gdy jest zmęczony - być może na skutek niewłaściwego odczytywania jego komunikatów - wystarczy przytulić i powiedzieć: „Widzę, że jesteś zmęczony”. Potem włączamy (lub śpiewamy!) kołysankę, przygaszamy światło, a dziecko zasypia.
Średniaczek
Oto niemowlę, którego zachowania łatwo przewidzieć, a w związku z tym opieka nad nim jest stosunkowo łatwa. Przykładem z mojej praktyki może być Oliver, który robił wszystko na życzenie, niczym nie zaskakiwał. Kolejne stadia rozwojowe osiągał we właściwym czasie - zaczynał przesypiać noc po trzech miesiącach, przekręcał się na bok po pięciu, siadał po sześciu. Okresy przyśpieszonego wzrostu pojawiały się u niego z wielką regularnością, jak w zegarku. Miał wtedy zwiększony apetyt, ponieważ masa jego ciała wzrastała. Już w pierwszym tygodniu życia potrafił sam zająć się sobą w krótkich, piętnastominutowych okresach. Sporo gaworzył i rozglądał się z zaciekawieniem. Gdy ktoś
uśmiechnął się do niego, odwzajemniał się uśmiechem. Miał też i swoje gorsze okresy - jak to opisują w książkach - nietrudno go było jednak uspokoić. Układanie Olivera do snu również nie sprawiało rodzicom kłopotów.
Wrażliwiec
Przykładem Wrażliwca był Michałek, któremu świat jawił się jako niewyczerpane źródło wyzwań zmysłowych. Kurczył się, słysząc odgłos przejeżdżającego za oknem motocykla, grający telewizor lub szczekanie psa w domu sąsiadów. Mrużył oczy i odwracał główkę od silnego światła. Czasem płakał zupełnie bez powodu, nawet na widok swojej mamy. W takich chwilach sens jego przekazu (w języku niemowlęcym) był dość jasny. „Mam dosyć, potrzebuję odrobiny ciszy i spokoju”. Zaczynał marudzić, gdy zbyt wiele osób podawało go sobie z rąk do rąk, a także po powrocie ze spacerów. Umiał się sam bawić, po kilku minutach potrzebował jednak potwierdzenia, że ktoś dobrze mu znany - mama, tata lub opiekunka - znajduje się w pobliżu. Niemowlęta należące do tego typu bardzo lubią ssać pokarm, a ich mamy, źle odczytując ten komunikat, dochodzą do wniosku, że dziecko jest stale głodne. Tymczasem dobrze nakarmiony Wrażliwiec zadowoli się smoczkiem, jeżeli mu go podamy. Dzieci szczególnie wrażliwe na bodźce zewnętrzne zachowują się niespokojnie podczas karmienia, ponieważ nie mogą się na nim skoncentrować; czasami sprawia to wrażenie, jak gdyby zapominały, na czym polega czynność ssania. W porach drzemki i wieczorami Michałek często miewał trudności z zasypianiem. Niemowlęta z tej grupy łatwo wypadają z rytmu, ponieważ ich organizmy są bardzo niestabilne. Dłuższa niż zwykle drzemka, opuszczone karmienie, nieoczekiwane odwiedziny, wycieczka, zmiana odżywki - wszystko to razem i osobno mogło wytrącić Michałka z nietrwałej równowagi. Aby uspokoić takie dziecko, trzeba starać się odtworzyć warunki panujące w łonie matki. Owinąć je szczelnie, przytulić mocno do własnego ciała i szeptem sączyć w jego uszko rytmiczne sz...sz...sz... (naśladujące odgłos płynu przemieszczającego się w macicy), a równocześnie poklepywać delikatnie plecki dziecka, imitując puls serca matki. Zabieg ten, nawiasem mówiąc, uspokaja wszystkie niemowlęta, działa jednak szczególnie silnie na przedstawicieli tego typu. Mama Wrażliwa powinna jak najszybciej nauczyć się znaczenia jego komunikatów i płaczów; im szybciej to zrobi, tym łatwiejsze będzie miała z nim życie. Dzieci, o których mowa, kochają porządek i przewidywalne harmonogramy, a więc - żadnych niespodzianek, dziękujemy bardzo!
Żywczyk
Niemowlęta tego typu sprawiają wrażenie, jakby po wyjściu z łona matki wiedziały dokładnie, co lubią, a czego sobie nie życzą, i bez wahania starają się to zakomunikować. Karen była taką właśnie małą dziewczynką. Głośno protestowała i domagała się swojego; czasami bywała nawet agresywna. Rano, po obudzeniu, krzykiem wzywała
rodziców. Nie znosiła leżenia w brudnych lub mokrych pieluchach. W takich sytuacjach głośno sygnalizowała swój dyskomfort, domagając się przewinięcia. Jej ruchy były intensywne i kanciaste. Trzeba ją było zawijać, by mogła zasnąć, ponieważ swobodne rączki i nóżki prowokowały ją do gwałtownych ruchów i nadmiernie pobudzały. Kiedy takie dziecko zacznie płakać i nie zostanie umiejętnie uspokojone, wtedy płaczom nie będzie końca i przekształcą się one w zapamiętały, wściekły ryk. Żywczyki bardzo wcześnie chwytają w dłonie buteleczki z pokarmem. Zauważają też inne dzieci, zanim same zostaną przez nie zauważone; ujmują w dłonie zabawki, gdy tylko wykształci się u nich zdolność trzymania czegokolwiek palcami.
Poprzeczniak
Mam swoją teorię na temat dzieci takich jak Gavin. Uważam, że już wcześniej były na świecie. To stare dusze, jak je czasem nazywamy, i nie są zbyt szczęśliwe ze swojego powrotu do świata fizycznego. Mogę się oczywiście mylić, jakakolwiek byłaby jednak tego przyczyna, zapewniam Państwa, że niemowlę tego typu potrafi rodzicom - jak to się mówi - dać w kość, jest bowiem wściekłe na cały świat i chce, żeby wszyscy o tym wiedzieli. (Moja współautorka informuje mnie o tym, że w języku jidysz dziecko takie nazywa się farbissiner). Gavin przeraźliwie płakał każdego ranka, w ciągu dnia rzadko się uśmiechał, a przed spaniem urządzał brewerie. Kolejne opiekunki wynajmowane przez jego matkę rezygnowały z pracy, ponieważ miały tendencję do traktowania złych humorów dziecka w sposób osobisty. Gavin z początku nienawidził kąpieli, a podczas przebierania i zmiany pieluszek szarpał się i irytował. Matka usiłowała karmić go piersią, napływ pokarmu był jednak zbyt powolny (mleko nie spływało dostatecznie szybko do brodawek sutkowych), co wywoływało u dziecka zniecierpliwienie. Przejście na butelkę nie zmienia niczego, bo przyczyną takich zachowań jest nieznośne usposobienie dziecka. Uspokojenie niemowlęcia o takich cechach psychicznych wymaga od rodziców ogromnej cierpliwości i opanowania, dziecko przejawia bowiem agresywną złość oraz wyjątkowo długo i głośno płacze. Dźwięki sz...sz...sz... muszą być głośniejsze od jego krzyku. Na domiar złego Poprzeczniak nie znosi owijania i zdecydowanie daje to do zrozumienia gwałtownymi ruchami. W warunkach apogeum złości sz...sz...sz... trzeba zastąpić uspokajającymi słowami, na przykład: „Dobrze... dobrze... dobrze...” oraz rytmicznie kołysać dziecko do tyłu i do przodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|